Watykan, jako miejsce o ogromnym znaczeniu religijnym i politycznym, stoi przed wyjątkowymi wyzwaniami w zakresie bezpieczeństwa. W dobie powszechnej dostępności dronów, zagrożenie ze strony bezzałogowych statków powietrznych stało się realne – mogą one posłużyć do nielegalnej obserwacji, zakłóceń ceremonii, a nawet potencjalnych ataków. Dlatego podczas masowych wydarzeń w Watykanie – takich jak uroczystości pogrzebowe papieża Franciszka – wdrażane są rozbudowane systemy antydronowe mające na celu wykrycie i neutralizację dronów zanim wyrządzą jakąkolwiek szkodę. Poniżej przedstawiamy analizę zastosowanych środków, w tym użytych systemów zakłócających (tzw. jammerów) firmy CPM Elettronica, oraz porównanie z polskim rozwiązaniem AP-Flyer MADDOS, które oprócz efektorów oferuje również zaawansowane systemy detekcji.
Antydronowe środki bezpieczeństwa w Watykanie
Watykan aktywnie zabezpiecza swoją przestrzeń powietrzną podczas wydarzeń z udziałem tysięcy wiernych i światowych przywódców. Standardem stało się ustanawianie strefy zakazu lotów (no-fly zone) nad Rzymem i Watykanem oraz użycie wojskowych środków nadzoru. Przykładowo, na czas uroczystości pogrzebowych papieża Franciszka w kwietniu 2025 roku przestrzeń powietrzna została całkowicie zamknięta dla wszelkich statków powietrznych – od samolotów komercyjnych po drony hobbystyczne. Nad bezpieczeństwem czuwają nawet samoloty NATO AWACS (Boeing E-3A) krążące nad regionem, wyposażone w zaawansowane radary dozorujące i systemy walki radioelektronicznej. W gotowości postawiono też myśliwce włoskich sił powietrznych, aby zapewnić ochronę przestrzeni powietrznej na wypadek pojawienia się niezidentyfikowanych obiektów lub innych zagrożeń z powietrza.
Na ziemi wdrożono wielowarstwowe środki bezpieczeństwa: rozmieszczono specjalne jednostki antydronowe i antyterrorystyczne, a także snajperów na dachach w pobliżu Placu Świętego Piotra. Kluczowym elementem okazały się jednak mobilne systemy zakłócające przypominające „bazooki” – czyli ręczne karabiny antydronowe obsługiwane przez żołnierzy. Urządzenia te stanowią pierwszą linię obrony przed małymi dronami mogącymi naruszyć strefę uroczystości.
Systemy antydronowe podczas pogrzebu papieża Franciszka
Uroczystości pogrzebowe papieża Franciszka stały się demonstracją najnowocześniejszych dostępnych technologii antydronowych w Watykanie. Nad bezpieczeństwem czuwało około 8 tysięcy funkcjonariuszy różnych służb, a szczególną uwagę poświęcono zagrożeniu z powietrza ze strony dronów i małych obiektów latających. Wprowadzona no-fly zone była rygorystycznie egzekwowana – w powietrzu obecne były samoloty wczesnego ostrzegania AWACS z radarami dalekiego zasięgu oraz systemami zakłócającymi częstotliwości sterowania UAV. Jednocześnie włoskie siły porządkowe rozmieściły na ulicach Rzymu i wokół Watykanu liczne ręczne wyrzutnie zakłócające drony, określane potocznie jako „bazooki antydronowe”. Sprzęt ten obsługiwali żołnierze Gwardii Szwajcarskiej oraz włoscy karabinierzy, patrolując okolice placu i tras, którymi poruszać się miały delegacje.

Widocznym elementem były dwa typy karabinów antydronowych, zaobserwowane w rękach personelu bezpieczeństwa. Według doniesień medialnych, urządzenia te miały usunięte oznaczenia producenta (prawdopodobnie w celach utajnienia), a ich wygląd przypominał znacznie powiększone karabiny maszynowe. Jeden z modeli został opisany jako całkowicie czarny karabin z białą płytą (anteną) z przodu, o masie ok. 7-8 kg. Tego typu jammer emituje silne sygnały w pasmach radiowych używanych przez drony (np. 2.4 GHz, 5.8 GHz i inne) oraz zakłóca sygnały nawigacji GPS/GLONASS. W efekcie zrywa się łączność między dronem a operatorem, co zmusza drona do aktywowania procedur awaryjnych – najczęściej automatycznego lądowania lub powrotu do punktu startu, a w niektórych przypadkach może spowodować utratę stabilności i upadek drona. Dzięki temu neutralizuje się zagrożenie w kontrolowany sposób, zazwyczaj bez fizycznego niszczenia drona (co ułatwia późniejszą analizę incydentu).
Warto podkreślić, że oprócz zakłócania dronów, w rejonie Watykanu zastosowano także systemy zagłuszające łączność radiową i komórkową w szerszym zakresie. Miało to zapobiec zdalnej detonacji ewentualnych ładunków wybuchowych lub wykorzystaniu telefonów do koordynacji działań terrorystycznych. Całość technologicznych środków – od interceptorów powietrznych, przez jammery naziemne, po sieci zakłócające komunikację – została zintegrowana w ramach jednego z najbardziej kompleksowych i skrytych planów zabezpieczenia w historii Watykanu.
Jamery CPM Elettronica na wyposażeniu Watykanu
Istotną rolę w neutralizacji dronów podczas watykańskich uroczystości odegrały przenośne systemy zakłócające firmy CPM Elettronica. Choć oficjalnie nie podano modelu użytego sprzętu, włoskie media informowały o gotowości „bazook RCD” – prawdopodobnie skrótowo określając właśnie karabiny antydronowe dostarczone przez tę firmę. CPM Elettronica to włoska firma z siedzibą w Rzymie, specjalizująca się w urządzeniach z zakresu bezpieczeństwa i przeciwdziałania zagrożeniom radiowym. Przedsiębiorstwo to projektuje i produkuje pełną gamę systemów zagłuszających RF (radio frequency), obejmującą zakres częstotliwości od 20 MHz do 6000 MHz. W ofercie CPM znajdują się m.in. jammery przeciwko dronom, systemy ochrony VIP i konwojów (zakłócające m.in. zdalne detonatory IED), systemy do ochrony obiektów (przenośne i stacjonarne), a nawet specjalistyczne zagłuszacze do zastosowania w więzieniach.

W kontekście dronów, rozwiązania CPM Elettronica skupiają się głównie na warstwie neutralizacji sygnałowej. Ich jammery antydronowe – takie jak widoczne w Watykanie karabiny – są projektowane tak, by efektywnie przeciwdziałać bezzałogowym statkom poprzez emisję silnych zakłóceń radiowych. Zwykle urządzenia te potrafią jednocześnie blokować wiele pasm komunikacji i nawigacji, dzięki czemu są skuteczne wobec różnych typów dronów i protokołów sterowania. Dokładne parametry wykorzystywanych modeli nie zostały upublicznione, jednak z opisu wynika, że obsługiwane pasma obejmują typowe częstotliwości kontrolne (np. 433 MHz, 915 MHz, 2.4 GHz, 5.8 GHz) oraz pasma GNSS (GPS, GLONASS) – co pozwala zarówno odciąć zdalne sterowanie, jak i „oślepić” drona z sygnału GPS, dezorientując jego system nawigacji.
CPM Elettronica zdobyła doświadczenie we współpracy z włoskimi służbami bezpieczeństwa, toteż jej sprzęt bywa wykorzystywany przy zabezpieczaniu najwyższej rangi wydarzeń państwowych i międzynarodowych. Przykład Watykanu pokazuje, że włoskie władze zaufały rodzimemu rozwiązaniu – przenośne jamery CPM w rękach żołnierzy okazały się praktycznym środkiem ochrony „ostatniej mili” nad głowami uczestników ceremonii. Dzięki mobilności i relatywnie prostej obsłudze (działanie przypomina użycie broni, celując w namierzony dron), pozwalają one szybko reagować na zauważone zagrożenie. Co ważne, użycie wyłącznie metod elektronicznych (soft-kill) minimalizuje ryzyko, że spadający dron wyrządzi szkody – zwykle ląduje on kontrolowanie lub opada z niewielkiej wysokości po utracie mocy.
Należy zauważyć, że firma CPM Elettronica koncentruje się na efektorach zakłócających, tj. samym „odbiciu” ataku dronów poprzez zagłuszenie ich łączności. W jej publicznych materiałach brak informacji o własnych systemach detekcji czy radarach – zakłada się więc, że integracja z sensorami (np. radarowymi czy optycznymi) odbywa się we współpracy z innymi podmiotami, bądź polega na manualnym namierzaniu wzrokowym przez operatorów. W praktyce podczas watykańskich uroczystości drony były wykrywane zarówno dzięki stałej obserwacji nieba przez służby, jak i przez wojskowe radary patrolujące przestrzeń powietrzną nad miastem.
Detekcja dronów w rejonie Watykanu
Skuteczne przeciwdziałanie dronom wymaga wczesnego wykrycia zagrożenia. W przypadku omawianych wydarzeń w Watykanie szczegóły na temat zastosowanych metod detekcji nie zostały w pełni ujawnione – co zrozumiałe, biorąc pod uwagę poufny charakter takich operacji. Można jednak wnioskować na podstawie dostępnych informacji oraz praktyk stosowanych w podobnych sytuacjach, że wykorzystano podejście warstwowe, łączące różne technologie wykrywania:
- Radarowe systemy obserwacji przestrzeni powietrznej – Jak wspomniano, nadzór zapewniały samoloty AWACS NATO wyposażone w potężne radary zdolne wykrywać obiekty w przestrzeni powietrznej nad Rzymem. Dodatkowo możliwe, że na potrzeby niższego pułapu (małe drony latające kilkadziesiąt-kilkaset metrów nad ziemią) rozmieszczono mniejsze, specjalistyczne radary naziemne. Włoskie siły zbrojne oraz policja dysponują takimi systemami mobilnymi – mogą one być ulokowane na pojazdach w pobliżu kluczowych stref. Radary te są w stanie wykrywać i śledzić małe drony, choć w gęstym, miejskim terenie ich skuteczność może być ograniczana przez budynki.
- Detekcja częstotliwości radiowych (RF) – Współczesne systemy antydronowe często zawierają odbiorniki analizujące widmo radiowe w poszukiwaniu sygnałów typowych dla komunikacji dron–kontroler. Wykrycie emisji na częstotliwościach używanych przez popularne drony (np. Wi-Fi 2.4/5.8 GHz, pasma transmisji video) może zaalarmować o zbliżającym się urządzeniu jeszcze zanim zostanie ono dostrzeżone wzrokowo. Podczas watykańskich uroczystości prawdopodobne jest użycie skanerów RF, które nasłuchiwały sygnałów kontrolnych lub telemetrii dronów. Na taką możliwość wskazuje fakt, że Watykan współpracuje z wyspecjalizowanymi jednostkami policji i wojska, które standardowo korzystają z tego typu detektorów przy ochronie ważnych osób i wydarzeń.
- Systemy optyczne i akustyczne – Kolejną warstwą mogły być kamery dozorowe dalekiego zasięgu obserwujące przestrzeń nad placem Św. Piotra. W ciągu dnia wykrywanie optyczne ma ograniczenia (mały dron może być trudno zauważalny na tle nieba), ale kamery termowizyjne mogłyby wychwycić obiekt poprzez jego sygnaturę cieplną (silniki elektryczne i akumulatory drona emitują ciepło). Istnieją też systemy akustyczne, zdolne rozpoznać odgłos silników drona, jednak w gwarze miejskim i przy tłumie wiernych ich skuteczność jest dyskusyjna – więc jeśli były obecne, to raczej jako uzupełnienie innych sensorów.
Po wykryciu potencjalnego zagrożenia, informacja mogła być przekazywana do centrów dowodzenia bezpieczeństwem. Tam operatorzy podejmowali decyzje o neutralizacji – np. naprowadzając personel z jammerami na zbliżający się dron, bądź aktywując szersze zagłócenie sygnałów. Cała operacja była skoordynowana, aby zminimalizować ryzyko przedostania się drona nad zgromadzony tłum. Choć oficjalne źródła nie ujawniają konkretów, można stwierdzić, że Watykan zastosował pełne spektrum dostępnych metod detekcji i przeciwdziałania, od zaawansowanych technologicznie (radary, detektory RF) po tradycyjne (obserwacja wzrokowa przez służby), aby zapewnić maksymalne bezpieczeństwo.
Polskie rozwiązanie antydronowe AP-Flyer MADDOS
W kontekście systemów antydronowych warto przyjrzeć się również polskiemu rozwiązaniu MADDOS firmy AP-Flyer. Jest to kompleksowy system C-UAS (Counter-Unmanned Aerial System), który wyróżnia się integracją zarówno środków detekcji, jak i neutralizacji dronów w jednej spójnej platformie. AP-Flyer to polska firma high-tech z siedzibą w Warszawie, działająca w branży antydronowej od 2015 roku.
Oferta MADDOS obejmuje pełen łańcuch przeciwdziałania dronom: od wczesnego wykrycia, poprzez śledzenie i identyfikację, aż po neutralizację zagrożenia. W odróżnieniu od CPM Elettronica, która skupia się głównie na jammerach, AP-Flyer dostarcza również własne systemy detekcji. Przykładem może być oferowany przez nich długiego zasięgu radar 4D, który wykrywa i śledzi obiekty latające, przekazując dokładne dane 3D o położeniu drona do systemu kierowania obroną. Uzupełnieniem radaru są kamery elektrooptyczne i termowizyjne (EO/IR), które pozwalają zidentyfikować wykryty obiekt i śledzić go optycznie. Ponadto AP-Flyer korzysta z detekcji pasywnej RF – nasłuchując komunikacji między dronem a pilotem – co umożliwia także geolokację źródła sygnału, czyli potencjalne namierzenie operatora drona. Taka wielosensorowa fuzja danych sprawia, że MADDOS osiąga bardzo wysoką skuteczność wykrywania (deklarowane >98% dla dronów komercyjnych) i to na dystansach sięgających kilku kilometrów.
Jeśli chodzi o neutralizację dronów, system MADDOS oferuje różnorodne efektory dostosowane do charakteru zagrożenia. Podstawowym środkiem soft-kill – analogicznym do rozwiązań CPM – jest wielopasmowy jammer. AP-Flyer opracował zarówno wersje przenośne (handheld/man-pack) jammerów, jak i wersje stacjonarne do ochrony obiektów. Przenośny jammer MADDOS może być wyposażony w anteny dookólne i kierunkowe, blokując jednocześnie do 9 pasm częstotliwości zasięgiem skutecznym do ok. 3 km. Z kolei stacjonarne jamery dysponują zasięgiem nawet 10–12 km i mogą automatycznie lub ręcznie selektywnie zakłócać wybrane częstotliwości komunikacyjne lub nawigacyjne drona. Ważną cechą jest możliwość integracji tych jammerów z systemami detekcji – co pozwala na automatyczne uruchomienie zagłuszania w momencie wykrycia drona w strefie chronionej lub skierowania wiązki zakłóceń dokładnie w kierunku namierzonego celu.
Oprócz zagłuszania sygnałów RF, polski system oferuje też inne metody unieszkodliwienia dronów. Jednym z najbardziej zaawansowanych jest platforma cybernetyczna ToC (Take over Control), która potrafi przejąć kontrolę nad dronem przeciwnika i bezpiecznie posadzić go na ziemi. Dzieje się to bez generowania szkodliwych zakłóceń w eterze – system wysyła komendy do drona, przejmując rolę operatora. ToC wyróżnia się tym, że nie zakłóca innych sygnałów w okolicy (np. Wi-Fi, GSM), dzięki czemu idealnie nadaje się do ochrony gęsto zaludnionych obszarów miejskich 24/7. Inną opcją jest podszywanie się pod sygnał GPS (GNSS spoofing) – wprowadzenie drona w błąd co do jego pozycji, co może skłonić go do opuszczenia strefy chronionej lub lądowania. Co więcej, AP-Flyer opracował również kinetyczne środki zwalczania dronów, czego przykładem jest system ORION zaprezentowany na targach MSPO 2024. ORION to zdalnie sterowany moduł uzbrojenia (RCWS) z dwoma działkami kal. 23 mm lub wkm 12,7 mm, zintegrowany z radarem MADDOS – potrafi automatycznie namierzyć i zestrzelić drona na dystansie do ~2,5 km. Jest to tzw. metoda hard-kill, stosowana przeciw większym dronom lub rojom, gdy metody elektroniczne są niewystarczające. System ORION, dzięki pełnej automatyzacji i integracji z sensorami, wypełnił lukę w ofercie AP-Flyer, która dotąd skupiała się na rozwiązaniach niekinetycznych
Porównując CPM Elettronica i AP-Flyer MADDOS, widać odmienne podejście wynikające z profilu obu firm. CPM Elettronica dostarcza głównie efektory zakłócające – jak jamery, będące jedynie fragmentem większego systemu antydronowego (w Watykanie uzupełnionego przez radary wojskowe i obserwację wizyjną). AP-Flyer natomiast proponuje kompletne rozwiązanie modułowe, które może samodzielnie zrealizować cały proces od wykrycia po unieszkodliwienie drona. System MADDOS został zaprojektowany tak, by bezproblemowo integrować się z istniejącymi strukturami bezpieczeństwa i stanowić dla nich dodatkową warstwę ochronną. Obejmuje on zaawansowane metody detekcji, zdolność szybkiej reakcji oraz różnorodne środki przeciwdziałania, co zapewnia kompleksowe bezpieczeństwo przestrzeni powietrznej. W praktyce oznacza to, że MADDOS może automatycznie wykryć intruza, śledzić go, a następnie uruchomić odpowiedni efektor (np. włączyć zakłócanie lub przejąć kontrolę nad dronem) – bez opóźnień wynikających z konieczności interwencji operatora.
Podsumowując, Watykan korzysta z najnowocześniejszych zdobyczy techniki antydronowej przy zabezpieczaniu swoich uroczystości. Włoskie systemy zakłócające, takie jak jamery CPM Elettronica, udowodniły swoją skuteczność w neutralizacji potencjalnych zagrożeń z powietrza podczas ceremonii pogrzebowej papieża. Jednocześnie rozwój branży C-UAS dostarcza coraz bardziej zintegrowanych rozwiązań, czego przykładem jest polski AP-Flyer MADDOS – łączący w jednym systemie detekcję i eliminację dronów. Tego typu analityczne i wielowarstwowe podejście staje się kluczem do utrzymania bezpieczeństwa w obliczu dynamicznie rosnącego zagrożenia ze strony bezzałogowych statków powietrznych.
Źródła
- Euronews – “The impressive security measures at Pope Francis’ funeral, from anti-drone bazookas to Eurofighters” (25 kwietnia 2025 r.) euronews
- PetaPixel – “Swiss Guard Soldiers Carry Anti-Drone Rifles Ahead of Pope Francis’ Funeral” (25 kwietnia 2025 r.) PetaPixel
- The Telegraph – “‘Drone-killing’ soldiers join medieval Swiss Guard to patrol Pope’s funeral” (24 kwietnia 2025 r.) The Telegraph
- GB News – “‘Drone-killing’ special forces soldiers deployed to patrol Pope’s funeral” (24 kwietnia 2025 r.) GB News
- CPM elettronica
- Maddos.pl